Wiem, że ją masz. Leży samotnie zakopana na dnie szafy, bo „może jeszcze się kiedyś przyda”. Albo towarzyszy jej porwana w dwóch miejscach mysz i uskuteczniają zakłady, kto dołączy do nich trzeci: jakaś popruta poduszka z kocimiętką czy laser z wyczerpaną baterią. O kogo chodzi?
O smutny badyl, który kiedyś był mniej lub bardziej udaną wędką.
Jak przywrócić takiej wędce dawny blask? Jak sprawić, żeby metamorfoza była tak fenomenalna, że gdyby Pani Wędka miała Pana Wędkę, to by się w niej na nowo zakochał? A co zrobić, żeby zakochał się w niej Twój kot? Odpowiedź jest prosta jak dwa plus dwa równa się sześć i już tłumaczę, czego potrzebujesz.
Co przygotować?
- badyl, który kiedyś był wędką,
- mocną taśmę klejącą (może być taka czarna, ona chyba jest do jakichś kabli, ale to nieważne – ważne, że trzyma),
- nożyczki,
- NO I NAJWAŻNIEJSZE: ZIELONĄ TAŚMĘ, KTÓRA TRZYMA KAŻDY KARTON Z ZOOPLUSA.
Jak działamy?
1. Podziel taśmę na krótsze równe części około 15 cm każdy.
2. Każdy z tych pasków rozetnij wzdłuż na 4 do 3/4 długości (zdjęcie).
3. Tak przygotowane paski przykładaj osobno do badyla i przyklejaj taśmą.
4. Jak będziesz zadowolony z efektu, to więcej nie przyklejaj.
5. Voila! Wędka jak nowa.
6. Miało być pięć kroków, bo pięć to taka ładna cyfra. Ale spontanicznie dopisałam punkt szósty. Jest obowiązkowy. Jak zrobisz wędkę, koniecznie się nią pochwal na Instagramie i oznacz @kocia_madka. KONIECZNIE. 😀
Czemu akurat tak, a nie inaczej?
Otóż tak przygotowana wędka, a raczej ruch tak przyciętej plastikowej wstążki, przypomina szelest ptasich skrzydeł i sprawia, że kot w domowych warunkach ma przede wszystkim do upolowania konkretną „ofiarę”.
Zabawa w polowanie nabiera zatem nowych kolorów (nie tylko zielonego!), a kotu dostarcza więcej wrażeń.
Aby polowanie zakończyło się sukcesem (oczywiście w kocim mniemaniu), nie zapomnij bezpośrednio po zabawie podać kotu smakołyk. Po co? W pierwotnych warunkach kocie polowanie kończyło się zjedzeniem ofiary – dopiero wtedy mózg kota uważa, że łowy zakończone, w dodatku sukcesem (co przekłada się na kocie zadowolenie) i kocie ciało się wycisza. Bez smaczka na koniec zabawy możesz mieć wrażenie, że kot jest niespokojny i wciąż chce się bawić lub dopada go frustracja. Jadalna „zdobycz” zapobiegnie takiej sytuacji.
Zabawa każdą wędką powinna odbywać się pod opieką i nadzorem kociego opiekuna.
***
5 ważnych faktów o kociej wędce