O co kłócą się pary mające kota

Tekst z przymrużeniem oka. Powiedzmy ;)

o to, że kot robi żwirownię z kibla i kto ma zamienić to z powrotem w kuwetę

*

o to, że zapomnieliśmy kupić żwirek i kto ma znów zrobić 4 piętra i trasę blok-biedronka

*

o odkurzanie, bo wciąż i wszędzie jest sierść, a wszystkie ręce w domu przyrosły do klawiatury

*

o „karmiłeś kota? nie. czemu, przecież aż jęczy tak chce. mnie nie prosił”

*

o to, że nie dawaj mu tyle tej karmy, bo będzie gruby

*

o kupowanie żarcia, bo mówiłaś, że rano pójdziesz i kupisz kurczaka, a jest 10:30, a kot jeszcze głodny

*

o to, kogo kot bardziej kocha (bo Ty się z nim więcej bawisz, a Ty mu dajesz więcej żarcia)

o to, że pełna szklanka stoi na brzegu stołu i kot zrzuci ją w nocy i trzeba będzie sprzątać

*

o to, że klucze leżą wieczorem nieodłożone i rano już ich tam nie będzie i będziesz pytał, gdzie są klucze

*

o to, że trzeba zawieźć kota na szczepienie, a magicznie i jak zwykle zaczyna się praca do kurwa 20:00

*

o to, że już starczy tych kocich zabawek, ileż można, on się nawet tym nie bawi

*

Ale przede wszystkim:
jest to wspaniała wspólna odpowiedzialność za inne życie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *