Czy jestem zakręcona na punkcie ekologicznego podejścia do życia? No troszku tak. Ale uważam, że jest mnóstwo ludzi, którzy potrafią o wiele bardziej niż ja w zero czy less waste. A rozmawiając z Olką z @confettiable doszłyśmy do wniosku, że będąc kocimi mamasitami, utrzymać się na tej drodze jest jeszcze trudniej!
Można debatować o kociej szamie, żwirkach czy żywotności (lub jej przedłużaniu) drapaków.
Jednak dzisiaj chciałabym się skupić na innej dziedzinie kociego życia. Tej, w której króluje plastik.
Na kocich zabawkach. A dokładniej – na wędkach.
Wiele z zakupionych wędek to wędki, tak zwanego, krótkiego użytku. Kitku się z nimi rozprawia w różnym tempie, jednak są to bardziej tygodnie niż miesiące. Po wszystkim zostaje obraz nędzy i rozpaczy, o przepraszam, plastikowy badyl. I wyobraźcie sobie, że w tym momencie wchodzę ja. Cała na biało. I przedstawiam Wam przepis na wędkową reinkarnację. W dodatku z materiałów znalezionych w zapomnianej szufladzie!
Co potrzeba do wykonania wędki?
- nożyczki,
- taśma klejąca (taka do kabli też się sprawdzi, albo power tape),
- sznurówka bądź smycz (nie taka dla zwierząt tylko gift, co dają na konferencjach),
- i oczywiście badyl, ale może to być całkiem nowy około 50 centymetrowy dosyć prosty patyk znaleziony u babci na podwórku czy coś w tym stylu…
oraz do wyboru:
- coś szeleszczącego, np. papierek po cukierku,
- korek po winiaczu lub ruskaczu,
- dodatkowo: dzwoneczek (np. z czekoladowego zająca Lindt),
- sztuczne futerko, np. od kaptura,
- taśma z Zooplusa.
Co robimy?
Wybieramy jaką wędkę mamy w planach: dolną czy górną. Jak wygląda wędka dolna, a jak górna dowiesz się z:
5 ważnych faktów o kociej wędce
I stosując się do anatomii kociej wędki, tworzymy swoją wędkową królewnę:
- Jeśli padło na wędkę dolną, zawiązujemy sznurówkę (można przyciąć) lub rozciętą smycz do badyla. Dodatkowo można przykleić taśmą.
- Drugą stronę sznurka aranżujemy według swojego pomysłu – można przymocować korek od ruskacza, papierek po cukierku czy futerko, które będzie udawać jakiegoś gryzonia. Tak naprawdę wszystko zależy od kocich preferencji i Waszej wyobraźni.
- Jeśli macie w planach wędkę górną – tutorial na jej temat już powstał.
- I już, brawo! Robótki ręczne wykonane!
- A, jeszcze mój ulubiony punkt piąty. Jak zrobisz wędkę, koniecznie się nią pochwal na Instagramie i oznacz @kocia_madka. KONIECZNIE.
Tutaj chcę jeszcze wspomnieć o jednej bardzo ważnej sprawie – nie jest to żaden festiwal piękności. Jeśli wędka została zrobiona z materiałów, które właśnie dostały drugie życie, ma prawidłową anatomię, a kitku jest zainteresowany – wyszło purrfekcyjnie i tyle w temacie!
Wspomnienia z lajwa
A dokładnie, jakiś czas temu robiłyśmy takie wędkowe reinkarnacje całkiem na żywo na Instagramie. Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych, zachęcam Cię cieplutko do kliknięcia „Obserwuj„.
I tak jak w przypadku feederów, Kocie Mamasity i Kocie Tateły już wykorzystują pomysły na wędkowe „zrób to sam”. SIERŚĆ NA MOJE SERCE. Jesteście kociostyczni! Dlatego przed Wami…
Królewski Zakątek
***