Kocia Madka

Kiedy jest Dzień Kota?

Osobiście uważam, że z Dniem Kota jest tak jak z Walentynkami. Fajnie, że są i masz je z kim świętować. Fajnie pójść tego dnia na randkę (chociaż miasto jest zapchane jak sto pięćdziesiąt). Fajnie jest też zaplanować i się poprzytulać, ale jeśli następnego dnia wszystko wraca do marazmu codzienności, to takie świętowanie jest do dupy. Jeśli kochasz kogoś tak, że nie jesteś w stanie wyobrazić sobie życia bez tej osoby, to Święto Zakochanych jest codziennie. Bo codzienność to największa celebracja miłości. Nie jakieś tam śluby czy zaręczyny podczas lotu balonem, a zaufanie i cierpliwość w zwyczajnych sytuacjach.

I tak, jak celebracja miłości tylko jednego dnia w roku to obciach tegoż roku, tak właśnie jest z celebracją Dnia Kota. Zajebiście jest zrobić tego dnia zakupy, bo wszyscy dają mnóstwo rabatów i promocji. Zajebiście, jak dasz kotu tego dnia jakieś super smaczki. I jak znajdziesz tego dnia więcej czasu na wspólne głaski. Ale ja hołduję zasadzie, aby najbardziej święcić dzień powszedni.

Według mnie Dzień Kota jest nie tylko 17 lutego, ale też:

gdy kot je śniadanie przed Tobą

gdy robisz dwójkę w kiblu, a on siedzi Ci na kolanach

gdy kot wskakuje na stół, a Ty tylko patrzysz, żeby złapać, co z niego zrzuca

gdy wchodzi ci na kolanka i gniecie szlafrok, i wsadza dupę, i tak siedzi, aż nie zdrętwieją ci nogi i jeszcze dłużej

gdy [kot] wącha twoje pierdy i ma odruch flehmen

gdy kupujesz kolejną wypasioną zabawkę, a on się nią może bawi a może nie

gdy wyciąga z Twojego talerza kawałek jajecznicy i zjada ze smakiem

gdy wskakuje na półkę, na której stoją ramki ze zdjęciami, a Ty je chowasz do szuflady, a na półkę kładziesz kocyk

gdy do mieszkania wlatuje mucha i wspólnie ją łapiecie

gdy umyjesz zęby i dmuchasz mu w pysk miętowym, a on skacze jak naćpany

gdy się bzykasz, a kot siedzi i patrzy

gdy śpi w nocy bliżej grzejnika niż Ty

gdy…

A kiedy według Ciebie jest Dzień Kota? Będę zaszczycona, jeśli dasz mi znać w komentarzu poniżej!